Baníkov

Easily the most hardest hiking trail if you go unprepared for what awaits you. Slightly easiest access from Banikov sedlo, but not so fun. Best route from Smutne sedlo. Lots of chains and wet rocks, but the view of Rohacske Plesa and Dolina is amazing though. Highly recomended. For children and older people I suggest using some security on chains. Enjoy!

IMHO, one of the most beautiful views in Západné Tatry. I guess the hike requires some confidence, it is narrow and I have seen people struggle, but if you are a mountain person you will certainly enjoy: There are some chains in an easy climbing terrain direction Plačlivé.

Amazing views, an incredible trail. Be prepared for a little challenge, but It's worth every step.

Really nice peak. If you like adrenaline than its for you. Lot of chains and ladders on ridge.

Super 👌

Lovely hiking place.

Beautyfull place

Super szlak, super widoki, u mnie część trasy (którą gorąco polecam) ze Zverówki na przełęcz pod Banówką(+/- 2,5h), później czerwonym granią od Banówki przez Hrubą Kope, Tri Kopy, Nohavice, Rohacze, Wołowiec (zmiana koloru znakowania szlaku) do Rakonia i spowrotem do chaty w Zverówce, na parking.
Szlak jest cudowny, nazwany Orla Percią Tatr Zachodnich, kto wie czy momentami nie trudniejszy od oryginalnej perci. Mniej łańcuchów, gorsze znakowanie, mnogość wariantów, ścieżki ułatwiające obejście silnie eksponowanych miejsc. Dla mnie prawdziwa petarda, trafiłem na genialną pogodę (może poza przełęczą, gdzie silnie wiało i lekkiego zamglenia, ustąpiło tuż przed szczytem Banówki) i praktycznie brak innych turystów (październik) widoki 10/10 wrażenia 10/10 adrenalina 10/10.
Silna ekspozycja, elementy wspinaczki i scramblingu wymagana odporność na wysokośc, ekspozycję i lęk przestrzenny.
Zdecydowanie do odpuszczenia przy mokrej skale (serio) i słabej widoczności (serio x2).
Ja przeszedłem za drugim razem, rok temu miałem wycof z spod przełęczy pod Banówką - bardzo słaba widoczność plus opad śniegu.
Polecam. Przedniej zabawy 😀

Дуже крутий і класний маршрут по Баніков!!! Але і тяжкувато. Треба йти лише в сонячну погоду.

Šel jsem to po zelené kolem vodopádu a ples. Až do sedla to šlo v pohodě. Ale výstup ze sedla až na vrchol je pro lidi se závratěmi fakt náročný až nebezpečný, takže takovým (jako já) to nedoporučuju. Ale ty výhledy jsou opravdu působivé.

Wyprawę rozpoczęłam z parkingu Ośrodka Narciarskiego Roháče – Spalena. Niebieskim szlakiem kierowałam się na Predny Salatin, a następnie na kolejny szczyt Brestová i dalej czerwonym szlakiem na Salatin, dalej Banikov i Hruba Kopa. Trasa prowadzi granią i zawiera kilka eksponowanych miejsc. Nazywana jest Orlą Percią Tatr Zachodnich.

Podejście z Ziarskiej Chaty zielonym szlakiem, zwłaszcza o wschodzie słońca, bardzo widowiskowe. Po drodze mijamy kilka mini strumyków, później wbijamy się na szlak czerwony, który efektownie wiedzie po szczycie grani...

Bardzo miła niespodzianka, nie spodziewałem się że w Tatrach Zachodnich będzie tyle okazji wspinaczki po graniach (prawdziwa Mini Orła Perć). Odcinek z Trzech Kop do Banówki bardzo fajny, dużo łańcuchów i eksponowanych miejsc, ale fajnym rozwiązaniem są też szlaki przebiegające tuż obok grani, dla osób które chcą się cieszyć wędrówka szlakiem a nie koniecznie wspinaniem po grani. Bardzo polecam, zwłaszcza o poranku, zero ludzi (spotkaliśmy na grani tylko jedna osobę). Fajna odskocznia od zatłoczonych Tatr po polskiej stronie. Trzeba tylko uważać już na Banikowskiej Przełęczy bo droga w dół jest bardzo sypka, z duża liczbą luźnych kamieni, bardzo łatwo o poślizg lub skręcenie kostki.

Szczyt oczywiście fajny i łatwy do osiągnięcia od strony Doliny Spalenej. Od strony Hrubej Kopy jest parę łańcuchów, ale nie wierzcie Tatromaniakowi, który twierdzi że to słowacka Orla Perć. Jeśli Orlej przyznamy trudność 5/5, to tutaj może będzie 4/5, nieco podobnie do Przełęczy pod Chłopkiem.

Baníkov je najvyšší vrch v hlavnom hrebeni Západných Tatier. Jeho vrchol dosahuje výšku 2 178 m n. m. Nachádza sa nad Žiarskou, Roháčskou, Bobroveckou a Jaloveckou dolinou na ktoré je z vrcholu krásne vidieť 👌

Nagyon szép. Kihívást jelentő terep, de megéri még visszamegyünk több napos gerinc túrára

Zastanawiałem się czy dać 4 czy 5 gwiazdek, ale niech będzie 5, za fantastyczną kolibę. Jest ich tam parę, ale jedna jest świetna, spanie lepsze niż na poddaszu w D5S. Ogólnie tak: z polskiej strony nie dojdzie się tu w jeden dzień i z powrotem. Może ze schroniska na Chochołowskiej, jeśli jest się harpaganem, ale z Zakopanego nie (jeśli nie jesteś sportowcem wyczynowym albo nie wstaniesz i nie wrócisz o 1 w nocy). Na szczęście na wszystkich szczytach i przełęczach wokół są wspaniałe, liczne koliby. Szedłem tylko od Rohaczy i z powrotem i tak:
Są 2 warianty wejścia, nazwijmy je roboczo "Leń" i "Szlak":
Od razu na początku zaznaczam, że Leń się nie sprawdzi. Rezygnując z wspomagania się rękami, kontynuujesz męczenie nóg. Jedyne, co zyskujesz, to jakieś 10 minut czasu. Zapewniam cię, że najatrakcyjniejsze miejsce całych Tatr Zachodnich to nie jest to miejsce, w którym chcesz zyskać te 10 minut. Tracisz więc, poza okazją by dać nogom odpocząć, mnóstwo frajdy, okazję do sprawdzenia się, no i widoki z grani. Leń bowiem biegnie 25 m poniżej znakowanego szlaku, ścieżyną wśród traw, omijając wszystkie trudności, które tylko się da. Tam, gdzie się nie da (są 4 takie miejsca w tamtym rejonie), drogi biegną razem, ale nie są to trudne momenty - nawet z łańcuchami nie jest to 0+ a cały czas 0. Tam, gdzie drogi się rozchodzą, na szlaku pojawia się 0+, a w jednym miejscu nawet I. Wniosek: Banówkę od Rohaczy może zrobić nawet małe dziecko, wystarczy, że nie będzie iść szlakiem. To teraz wariant Szlak, czyli oryginalny, oznaczony przebieg czerwonego szlaku. Biegnie cały czas maksymalnie po prawej, ostrzem grani. Przeważnie jest to 0+, ale jest jeden moment jedynkowy, co czyni ten odcinek trudniejszym od Orlej Perci - na tej grani nie ma sztucznych ułatwień. Mimo wszystko to świetny obszar testowy dla każdego chcącego się rozwijać turysty. W razie kłopotów wszystko można przecież obejść dołem. Tylko potem nie twierdzić, że się weszło czerwonym szlakiem, jeśli się nim nie weszło xD Dodaję fotkę, która pokazuje ten odcinek. Na czerwono szlak, na pomarańczowo harpagańska perć, czyli Leń.
Moment samego wejścia na wierzchołek też ma taki podział. Możesz iść po łańcuchu, stromym miejscem za 0+ (więc nie trzeba łańcucha tykać), możesz obejść od lewej miejscem za 0+ bez łańcucha, mniej stromym, ale po bardzo eksponowanej półce, albo obejść wszystko od prawej, totalnie na lenia, i wejść na szczyt od drugiej strony.
W drodze powrotnej, aż do Płaczliwego Rohacza, jest jeszcze sporo tego typu rozdwojeń na Szlak i Lenia. Trzeba być czujnym 😁

Skvelá túra krásne výhľady aj keď priamo na vrchole nás zastihol oblak. Určite odporúčam celé Západné Tatry je to tam nádherné.

Swietny Szczyt,troche wspinaczki

⛰ Na impozantní vrchol Baníkov (2.178 m n.m.) vede několik cest z různých směrů. My šli tam i zpět po zelené značce ze Žiarské chaty přes Jalovecké sedlo a Príslop. Nejdříve náročné stoupání až na Príslop, poté místy exponovaným terénem na Baníkov. Nahoru za 2:00 hod., dolů za 1:30 hod. Ale tempo jsme měli skutečně ostré. Kdo si věří, může udělat okruh ještě přes Tri kopy a Smutné sedlo, ale tam už je to s řetězi a lezením.